Zgodnie z obietnicą nie będzie w blogu tylko obrazków ale i trochę o zegarkach.
Bardzo często pytają się mnie przyjaciele, znajomi i krewni królika o to jaki zegarek bym im polecił.
Takie pytanie wiąże się zazwyczaj z długą odpowiedzią więc uporządkuję ją w cyklu "Jaki Zegarek".
Na początek proponuję zadać sobie podstawowe pytania:
- W jaki sposób zazwyczaj sprawdzam która jest godzina?
(np. na tel. komórkowym, smartfonie w komputerze, zegarku stojącym, ściennym, w zasadzie nie sprawdzam która jest godzina) - Jak często sprawdzam czas i czy jest to dla mnie ważne?
( np. często wymaga tego praca/zajęcie którym się zajmuję, rzadko - czas nie jest dla mnie ważny)
- Czy mam/miałem(am) już zegarek naręczny ?
(np. tak na komunię, coś tam jest w szufladzie, mam - używam) - Czy go noszę/nosiłam a jak nie to dla czego nie noszę?
(np. nie noszę bo mi przeszkadza, nie moglem/am się przyzwyczaić, czasami zakładam jako biżuterię, ozdobę, bez zegarka się nie ruszam) - W jakim stroju najczęściej funkcjonuję w czasie pracy i życia prywatnego?
(np. strój biznesowy, smart-casual, casual, sportowy)" - Czy chcę się zegarkeim zajmować czy nie?
(np. nic nie chcę ustawiać ma pokazywać czas i tyle, tak chcę nakręcać, ustawiać, coś przy nim robić)
To tylko klika pytań i proponuję od nich zacząć zanim będą pytania czy Festina czy Casio bo będę chciał Wam pokazać że kwestia doboru zegarka nie jest oczywistą sprawą.
Jeśli rozszerzylibyście listę pytań piszcie śmiało, w następnym rozdziale na przykładzie powyższych pytań pojawią się propozycje doboru czasomierza.
Kwestii finansowych - czyli ile mogę przeznaczyć na zakup zegarka, ile jest wart i rozważań w kategoriach wartości na razie celowo nie poruszam - dla czego dowiecie się w stosownym czasie.
Jako ilustrację dla miłośników gór i przykład doboru (z lekką nutą sponsorowania jak mniemam)
Reinhold Messner ( nosił go w wyprawie na K2 i Mount Everest) więcej o tym znajdziecie TU
![]() |
Na patelni bliżej nieokreślone jedzenie, na ręku Rolex Explorer Mark II z 1979. |
za drogi. wolalbym miec cos co moge spokojnie przebolec, ze sie rozlecial bo walnalem w niego kamieniem, ale i na tyle mocny by dalo sie go zrzucic z 2 pietra na bloto i sie nie zepsul.
OdpowiedzUsuń