Żeby nie było tylko o orientach (a przeważająca część kolekcji to zegarki radzieckie i rosyjskie) zaczniemy od MOSKWY - produkowanej w Pierwszej Moskiewskiej Fabryce Zegarków.
Na tarczy można rozszyfrować nazwę fabryki jako Pierwyj Moskowskij Czasowoj Zawod. im. Kirowa (1ый МЧЗ) O samej fabryce będę jeszcze wielokrotnie wspominał bo jest to ważny punkt w historii radzieckich zegarków. Dobry opis daje znawca i miłośnik wczesnych konstrukcji radzieckich znany w środowisku zbieraczy jako PMWas - polecam opis na jego stronie www.
Modele poniżej z mojego zbioru pochodzą z lat 1950-1960. Zegarek jest malutki, wręcz damski, pasek 16mm. Koperta trójdzielna, chromowana. To co w tych zegarkach jest rewelacyjne to tarcze i werki.
Co do tarcz to są dwie wersje - jasna i ciemna. Panuje przekonanie że tzw. "murzynki" czyli zegarki o ciemnych tarczach były zegarkami o przeznaczeniu wojskowym. Prawdopodobnie tak było, wiele wczesnych modeli to typowe "wojaki", a o fenomenie zegarków ciemnych, czarnych będzie przy innej okazji.
Co jeszcze w tarczy zwraca uwagę - precyzja wykonania, w jasnym egzemplarzu są piękne indeksy wypełniane niegdyś świecącą masą z dodatkiem fosforu. Do tego charakterystyczne wskazówki z ładnym grotem również porządnie wypełniane (w późniejszych często masa się wykruszała) i czerwony sekundnik z łatwo rozpoznawalną przeciwwagą. Oczywiście różnic między radzieckimi zegarkami jest cała masa i tylko wytrawni znawcy, by nie rzec zboczeńcy, potrafią je wychwycić. Dla przykładu wskazówka godzinowa w modelu czarnym jest inna - najpewniej przełożona z zegarka innej marki.
Jeszcze słów kilka o 16-sto kamieniowym werku - na środkowym zdjęciu widać jak pięknie jest zrobiony. Umocowany na styk w kopercie bez żadnych pierścieni pośrednich mały majstersztyk mechaniki precyzyjnej. Koło naciągu zdobione gwiazdami, płyty, mostki i półmostki zdobione szlifem zwanym pasami moskiewskimi. Tak staranne wykończenie mówi wiele - był czas, nie było jeszcze pośpiechu masowej potokowej produkcji, można było dopieścić wyrób.
Sam zegarek noszę bardzo rzadko ale w kolekcji istotna pozycja.
Moskwa z jasną tarczą. |
![]() |
Werk - tak czysty że robiąc zdjęcie na zwykłej kartce papieru dawał odbłysk. |
![]() | ||||||||
Wersja ciemna - mocno po przejściach, dopiero otwierając dekiel ukazuje się wspaniały mechanizm, który po ponad pół wieku rusza za drugim obrotem koronki. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz