 |
Gdzieś w Ugliczu. |
Na zachód od Jarosławia leży jedno z najstarszych miast powołża Uglicz. Nieduże, dziś już podupadłe było świadkiem niejednego historycznego wydarzenia. Tu miały miejsce wydarzenia które przyczyniły się do końca carskiej dynastii Rurykowiczów. Gdy znaleziono zwłoki ośmioletniego Dymitra, młodszego syna Iwana Groźnego, z raną od noża a pałacowe plotki i intrygi wskazują na Borysa Godunowa głównego doradcę i zausznika carskiego rozdzwania się dzwon w Tobolskim Kremlu. Złość i rozpacz po zabójstwie Dymitra są tak silne, że miejscowi ludzie wyrywają serce owego dzwonu który zabrzmiał na trwogę, aby zamilkł na wieki. Krew się jednak rozlała i zamieszki ogarniają kraj - w Rosji rozpoczyna się czas wielkiej smuty.
 |
Fragment przejmującej opery "Borys Godunow" |
Te wydarzenia miały miejsce dawno temu i choć odmieniły bieg historii skupimy się na wydarzeniach XX wieku jakie miały miejsce w Ugliczu i okolicach.
Lata 30, stalinowskim rozporządzeniem zamyka się cerkwie w całym kraju. Niedaleko Uglicza wysoki sobór Św. Mikołaja w pobliskim Kalazinie władze planują zamienić na wieżę spadochronową. Jednak okazuje się że nie trzeba. Rusza bowiem projekt budowy Wołżańsko - Kamskiej kaskady hydroenergetycznej. W jej skład oprócz elektrowni wchodzić będą sztuczne jeziora zaporowe. Takie właśnie powstaje w Kalazinie piękny sobór św. Mikołaja zostaje całkowicie zalany a do dziś można zobaczyć jak oskarżycielsko wystaje z wody tylko dzwonnica świadcząc o zalanym mieście - w przewodnikach nazywana jest zatopioną dzwonnicą.
 |
Co ciekawe po upadku Związku Radzieckiego dzwonnice obsypano prowizoryczną wysepką a w 2007 odbyło się tam nabożeństwo. Mimo wszystko fale i napór wody stale podmywają resztki zabytku. |
Jest rok 1934 rusza wielka budowa Uglickiej Elektrowni Wodnej, stopnia hydroenergetycznego położonego za zalanymi terenami Kalazinia, zresztą powierzchnia sztucznego jeziora jest ogromna blisko 300 Km2.
 |
Budowa Elektrowni na Wołdze - przedsięwzięcie gigantyczne nawet i w naszych czasach. |
Miasto wkracza w erę uprzemysłowienia, skalę robót można zobczyć na tym filmie propagandowym:
A tak wygląda elektrownia dziś:
 |
Charakterystyczna sylwetka bloku głównego i przepustów. |
Wracając do opowieści, w grudniu 1937 decyzją Rady Komisarzy Ludowych w Ugliczu powstaje fabryka zajmująca się produkcją i obróbką kamieni do celów technicznych oznaczona symbolem TTK-2. Nadciąga wojna i ogarnia wraz z planem Barbarossa Rosję. Te zakłady mechaniczne, które nie muszą być przenoszone podejmują produkcję na potrzeby wojska. Pierwsze wzmianki o produkcji zegarków w Uglickiej TTK-2 są z ok. 1940. Od 1950 już jako fabryka zegarków produkuje równolegle z fabryką w Penzie zegarki "Zwiezda", jednak stopniowo w latach 60'tych powstają jej własne in-housowe mechanizmy. Cechuje je miniaturyzacja, więc idealnie się nadają do damskich zegarków.
To właśnie tutaj w Ugliczu mieściła się fabryka zegarków CZAJKA.
 |
Lata świetności - największy producent damskich zegarków na ZSRR. |
 |
Osiedle mieszkaniowe dla pracowników fabryki. |
|
|
W 1963 na orbicie znalazła się Walentyna Tierieszkowa tkaczka z Jarosławia. Sam Nikita Chruszczow wymyślił dla niej kryptonim do używania w łączności radiowej - "Czajka" a Uglickij Czasawoj Zawod przyjmuje go jako swoją nazwę.
W fabryce niedługo po tym zostaje opracowany maleńki bardzo elegancki mechanizm a zegarki na nim oparte na targach Expo 1966 w Lipsku zdobywają złoty medal - rozpoczyna się złoty okres. Od 1970 powstają niezwykle dekoracyjne, wręcz jubilerskie zegarki damskie z obsadzanymi bursztynami, kamieniami , ręcznie malowanie i z elementami emalii zdobniczych.
 |
Drobne, na dobrym mechanicznym werku, ręcznie wykończone - damskie czajki. |
Od 1977 wprowadzają do produkcji zegarki kwarcowe i rozwijają kolejne własne kalibry werków. Szereg wygranych konkursów w latach 80 otwiera drogę do eksportu. Zegarki z fabryki w Ugliczu są w 60% eksportowane do Niemiec, Francji, Anglii, a produkcja sięga niebotycznych 5 milionów sztuk rocznie i jako pierwsze tego typu przedsiębiorstwo w WNP dostaje certyfikat ISO.
 |
Pracownice fabryki przy montażu czasy współczesne. |
Obecna sytuacja firmy, po 2006 jest niejasna. Jedne źródła mówią że upadła - o tym by świadczyły zdjęcia przedstawiające tereny kompleksu zakładowego:
 |
Wejście do zakładów. |
Jednak inne źródła (a nie będąc na miejscu ciężko to zweryfikować) mówią, że firma ma się świetnie - w mieście jest nawet ich sklep przyzakładowy:
 |
Obecnie tu można nabyć produkty z logo Czajka. |
|
|
Od strony kolekcjonerskiej jak wspomniałem to głównie zegarki damskie choć w cenie jest przepiękna męska czajka stadion (zbiory netgrafik)
 |
Trudna, ale nie niemożliwa, do upolowania Czajka męska tzw. "stadion" - wersja w automacie. |
Aby być w zgodzie z zielonym kolorem to zaprezentuję moją lekko steraną, wyjątkowo toporną, Czajkę - kawał porządnego zegarka.
 |
Tarcza dotknięta wilgocią o czym świadczą plamki pleśni i lekkie odpryski. |
 |
Na ręku jednak prezentuje się zupełnie nieźle, po lewej stronie przycisk do zmiany dni tygodnia. |
|
 |
Lubię zegarki z nie centralnie umieszczonym logo - coś w nich jest. |
|
|
 |
Uglicz dziś widok z rejsu po wołdze. W tle cerkiew Św. Dymitra. W 1609 roku Dymitr został kanonizowany przez Cerkiew prawosławną
i jest m.in. czczony jako patron chorujących dzieci. Znane są liczne
przypadki ich uzdrowień przypisywane wstawiennictwu św. Dymitra. W 1997 roku ustanowiono kościelny Order błogosławionego carewicza Dymitra nadawany za „czyny miłosierne” |
 |
Carewicz Dymitr, olej na płótnie M. Nesterov, muzeum w Petersburgu. |