Slider

Chwila cierpliwości...

Orient na sportowo

Dawno na blogu nie było jakiegoś Orienta - mojej ulubionej ostatnio marki, a przecież pudło jest ich pełne. Zatem Orient na Sportowo.

Moim zdaniem kolejna z rzadkich wersji - nie znalazłem go w sieci i bardzo byłbym wdzięczny za jakiekolwiek uwagi gdyby ktoś dysponował archiwalnymi katalogami. Zegarek nieduży o wyjątkowo pięknej tarczy. Oprócz typowego starannego wykończenia kapitalne zestawienie kolorystyczne - podwójnego ringu i bardzo dokładnych indeksów. Całości dopełnia czerwony grot wskazówki sekundowej - rozwiązanie dziś stosowane w nowych wersjach orientów. Całość cieszy oko i ucho

Indeksy rozmieszczone z niebywałą precyzją.

Ciekawe rozwiązanie ringu z zamarkowanymi wgłębieniami.

Zegarek nabyłem z oryginalną bardzo lekką bransoleta, niestety wymaga polerowania stąd na prostej bransolecie jednak w zupełności pasującej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz