Slider

Chwila cierpliwości...

Poliot 17j w złotej kostce

Dziś wpis specjalnie dla jednego z Czytelników bloga Z Biegiem Czasu. Owego czytelnika z okolic Białegostoku zauroczyły "złote sikory" - czyli zegarki ze złotymi kopertami. Zafascynowały go poprzez kontakt z barwnymi kupcami zza wschodniej granicy, złotem w sztuce ikony i zdobnictwie cerkiewnym czy wreszcie krajobrazie dojrzewających zbóż. Zatem na blogu taki właśnie Poljot w złocie.

Nie mam takich w zbiorze dużo, zaledwie kilka egzemplarzy gdyż gustuję raczej w stali, ale specjalnie na dziś zegarek nie pozorny, na granicy tandetności, mający jednak coś w sobie takiego że go nabyłem.

Krótko - złocony Poljot w kostce, podwójny datownik, szybka zmiana daty,17-sto kamieniowy werk.

Zegarki z prostokątnymi "szkiełkami" należy wybierać czujnie gdyż bardzo trudno w wypadku zniszczenia szkiełka / tworzywa o dorobienie drugiego.

Od strony dekla można również ocenić stan zegarka, czy i jak był intensywnie użytkowany.

Połączenie niebieskiego ringu ze złotem to sprawdzony przepis kolorystyczny.

I chyba ten wzór na tarczy zadecydował o tym że dziś ten zegarek śpi spokojnie wśród innych.