Slider

Chwila cierpliwości...

Sława Granatowa

Jeszcze nawet odrobinę na blogu się nie zbliżyliśmy do dziesiątek rosyjskich czy też radzieckich marek ale co tam - dziś będzie o świeżym nabytku - granatowej Sławie.

Jest to model popularny i lubiany z racji dalekiego stylistycznego podobieństwa do legendarnych modeli

Orient Coffe

Często się zdarza że nazwy na przedmiotów licytowanych na serwisach aukcyjnych są przedziwne lub nawiązują wprost do mowy potocznej. Jeśli się śledzi aukcje z zegarkami ma to często miejsce, terminologia typu "wykopek", "murzynek", "wojak", "dla prawdziwego kafara" pełne 46 w uszach" czy "kawowy" nie są obce zegarkowej braci.

I tak jako że od kilku postów nie było o moich ulubionych ostatnio orientach, dziś

Garniturowy Łucz kwarc NOS

Jak w tytule, ponieważ dawno nic nie było a i uroczysta okazja wigilijna majaczy na horyzoncie dziś będzie o białoruskim Łuczu NOS w wersji garniturowej.

Zegarek nabyłem bezpośrednio w przyzakładowym sklepie przy fabryce Łucha w Mińsku na Białorusi. Jest dokładnie taki jaki ma być - cieniutki, czysta tarcza, nawet nie najgorszy paseczek i niestety...

Seiko 6602-8050 Manual Winding

Ten zegarek to model z lat 60-tych. Mechanizm 17-sto kamieniowy o naciągu ręcznym, dosyć powolny bo taktowany 18000 A/h. Jak dla mnie to ciekawostka, jest to bowiem moje pierwsze Seiko o właśnie ręcznym, a nie automatycznym naciągu, zaś sprężyna typu Seiko 401660 daje mu rezerwę chodu aż do 45h (wg. specyfikacji).

Zegarek należy do łupów przywiezionych z Indii i solidnie wytargowanych. Użyłem niezbitych argumentów a dwaj zegarmistrze którzy mi go w Udaipurze sprzedawali w końcu odpuścili.

Argumenty niestety się szybko dla wprawnego oka znajdują, bowiem jest to lekka pasówka. Wskazówki oraz koronka są nieoryginalne. Wskazówki są mimo wszystko całkiem nie najgorzej dobrane, a sekundnik żywo przypomina popularny model Sławy w automacie. Koronka jest jeszcze ciekawsza - ma napis WP 100% - na moje pytanie cóż to oznacza, otrzymałem odpowiedź - Water Proof 100%. Jest to tak samo zabawne, jak dekielki z nurkiem na DDR-owskich blaszanych buksiakach. Do zegarka szybko zrobiłem pasek a'la nato i nosi się całość wybornie. 

Tarcza najprawdopodobniej poprzez źle dopasowane wskazówki jest lekko przetarta.


Technicznie zegarek jest w pełni sprawny, przeskakujący datownik, cichy i równy chód - Seiko nawet mimo blisko pół wieku od wyprodukowania chodzi bez zarzutu.


Pasek zrobiłem w opcji pełnego nato  - z przewlekaniem przez dwie szlufki.