Wstęp do mini poradnika
Dziś jak wcześniej zapowiadałem chciałbym się z Wami
podzielić kilkoma radami jak nabyć zegarek na Allegro. Ponieważ temat jest
obszerny podzielę go na podpunkty i proste hasła na zasadzie – pytanie i
odpowiedź. Jeśli uważacie, że czegoś zabrakło lub sami macie jakieś ciekawe
spostrzeżenia i zakupowe „myki” zapraszam do podzielenia się nimi.
Zatem
zaczynamy i jeszcze jedna uwaga – jako, że temat stał się obszerny zapraszam
dziś na część pierwszą, część druga się pisze i ilustruje myślę, że na dniach będzie oddana.
Skąd temat?
Co pewien czas otrzymuję zapytania odnośnie zakupu zegarka,
w tym różnego rodzaju „krążenie” wokół tematu Allegro – czy warto, co byś
polecił, linki do aukcji czy uwagi – chyba jednak kupię w sklepie. Ponieważ sam
od kilku lat kupuję w miarę regularnie korzystając właśnie z tego serwisu
postanowiłem się podzielić zgromadzonymi spostrzeżeniami a że zegarków na tym
portalu jest dużo, wszystkich nie kupię (...) to czemu mam tą wiedzą się nie
podzielić by i inni byli zadowoleni z zakupów lub nie „nacięli się” czy wręcz
stracili pieniądze?
Ten krótki mini
poradnik przygotowany jest z myślą zarówno o tych którzy często korzystają z
Allegro – choć oni zapewne też doszli do pewnej wprawy, jak i tych którzy chcą
kupić np. zegarek vintage lub inny w dobrej cenie właśnie na tym serwisie aukcyjnym.
Uprzedzając też pytania dociekliwszych – nie, nie jest to krypto reklama tego
serwisu.
Czemu Allegro a nie
inne portale?
Po pierwsze nie korzystam z innych krajowych portali
aukcyjnych więc nie będę pisał o czymś o czy nic nie wiem. Po drugie Allegro
wyewoluowało od pomysłu na portal gdzie można „handlować” antykami i starociami
– to właśnie te kategorie były najstarsze. Sukces pomysłu przekłada się na
obecną rzeszę użytkowników, ludzi którzy zawodowo wręcz z tego żyją mając tam
wirtualne „sklepy” lub e-filie prawdziwych sklepów. Pisze o tym dla tego ponieważ właśnie w kategorii Antyki i Sztuka znajdziemy
najciekawsze perełki.
Są oczywiście i inne portale jak choćby Ebay czy ogromne
portale z dalekiej Azji na których
dziennie zawierane są miliony transakcji. Póki co nie poruszam się po nich sprawnie, od
czasu do czasu zaledwie po nich „myszkuję”. Jak się wciągnę to będzie o nich
osobny wpis, mimo że pewne elementy strategii zakupowej są podobne.
Czego tak
naprawdę szukamy? – kwestie nastawienia
Cóż, trzeba zacząć od tego z jakim nastawieniem siedząc
przed komputerem „przenosimy się” czy też „wchodzimy” do Allegro. Warto nad tym
się na chwilę zastanowić - dla
niektórych jest to jak tańszy e-sklep (np. dla tego, że niektóre aukcje są
indeksowane w porównywarkach cenowych i można trafić prosto na ten serwis), dla innych jest to miejsce sporadycznych
zakupów w sieci po którym się lekko po omacku poruszają, wreszcie dla sporego
grona jest to rodzaj wirtualnego targowiska, bazarku na którym można wszystko.
W zależności jak podchodzimy do poruszania się i zakupów na Allegro możemy mieć
mniejszą lub większą satysfakcję z zakupów i spędzonego w ten sposób czasu. Nie będę ukrywał
że mam naturę zbieracza, handlarza, negocjatora i na wszelkich targowiskach
czuję się jak ryba w wodzie – im dalej w świat tym lepiej. Niestety rodzaj
pracy i obowiązki rodzinne skracają do minimum mój czas wolny więc o swobodnym
połażeniu po np. bazarku na Kole, Wolumenie lub Olimpii (dla osób z po za
Warszawy – to takie miejsca znane z rozmaitych staroci i różności, jak
będziecie mieli czas raz trzeba je odwiedzić). Nie mając czasu a lubiąc zakupy
na zasadzie szperania i znalezienia jakiegoś „skarbu” wieczorami zaczynam
"włóczyć się" po Allegro. Ma to może znamiona zakupoholizmu , co zwłaszcza w
wypadku początku zbierania zegarków jest silnie widoczne. Obecnie jednak trochę
się uspokoiłem, pewne rzeczy już mam, na inne mogę poczekać a jeszcze inne mogę
zawsze kupić. Nie wiem z jakim nastawieniem Wy wchodzicie na Allegro ale tu będzie
pierwsza uwaga – jest to co najmniej spory bazarek.
Skuteczne zakupy na
bazarku to łażenie, kilkukrotne przejście między straganami, czas i oczy
rozbiegane wokoło. Zatem jeśli chcecie np. szybko kupić nowe czerwone casio na
rower możecie z Allegro skorzystać jak ze zwykłego sklepu i zajmie to kilka
minut, tym bardziej będzie to szybkie, że procedury finalizacji transakcji
względem niektórych e-sklepów są na nim stale upraszczane więc można to zrobić
naprawdę sprawnie i wygodnie.
Jeśli jednak chcecie coś „zdobyć” - cóż wtedy musicie mieć na
to czas i zajmie to Wam kilka godzin. Ja na Allegro wchodzę codziennie, minimum
raz monitorując stałe miejsca i tematy. Ponieważ często trzeba przeklikać się przez
drzewo kategorii i kryteria polecam kapitalne udogodnienie. Otóż – po dojściu
do wybranej kategorii np. "Krawaty czerwone używane w cenie do 15 zł" możecie
taki filtr sobie ustawić i co najważniejsze otrzymywać powiadomienia o nowych
ofertach w wybranych subskrybowanych ulubionych kategoriach prosto na maila. Zatem
otwierając rano pocztę przeglądamy jeden mail z Allegro w którym mamy aukcje w
ulubionych kategoriach, oraz od danych sprzedawców łącznie z zaznaczonymi
warunkami które nas interesują. Bardzo wygodne – poniżej ilustracja:
Przykład ustawienia filtra powiadomień na markę Orient |
Kończąc temat nastawienia do zakupów warto wspomnieć o
sezonowości zatem:
Kiedy warto kupować
na Allegro?
Nie łudźmy się to jest rynek za którym stoją ludzie. Ludzie,
którzy zawodowo albo często, codziennie coś sprzedają lub wystawiają swój towar. To są też ludzie okazjonalnie coś
sprzedający. Ceny, popy, podaż - wszystkie rynkowe prawidła działają tu tak samo jak
na osiedlowym bazarku z warzywami. Okres świąt, szczególnie prze Bożym
Narodzeniem to absolutny boom. Nie mam dostępu do analiz od wewnątrz Allegro
(swoją drogą muszą być ciekawe), ale wystarczy spojrzeć na ilość wystawianych
ofert – rośnie w okresie przed świątecznym gwałtownie. Tym bardziej, że wiele osób chce kupić np. unikalny prezent w postaci starego zegarka,
paska do niego itd.
Rosną również ceny na zegarki ale i na inne produkty np.
elektronikę. Nie mogę jednoznacznie odradzić, bo i w tym zamieszaniu
przedświątecznym zdarza się coś upolować, jednak jeśli mamy komfort wyboru
czasu zakupu polecam okresy spokojniejsze.
Szczególnym okresem są wakacje. Nie mam
na to twardych dowodów oprócz wielu fantastycznych zegarków kupionych po bardzo
okazyjnych cenach. Czemu wakacje? Otóż to okres kiedy stali sprzedawcy, ale i
stali nabywcy (kolekcjonerzy, miłośnicy zegarków) jednak wyjeżdżają na wakacje.
Może nie masowo, jednak spada wtedy ilość ofert i jest jakby mniejszy ruch. Sprzyja to
licytowaniu. Z drugiej strony (wiem że może to zabrzmieć brutalnie) są osoby,
które w tym okresie różne sytuacje życiowe zmuszają do sprzedaży cennych
przedmiotów - w tym zegarków. Nie mają jak porównać ceny z innymi podobnymi
aukcjami (jak wspomniałem jest mniej aukcji w ogóle), często nie znają się na tym co
sprzedają (robią to zupełnie okazjonalnie) - stąd jest to czas łowów, o ile
jesteście w mieście i pod komputerem.
O jakiej porze warto
kupować?
Nie sądzę aby była jedna dobra pora, na pewno weekend, niedziela
wieczór to taki okres kiedy sporo aukcji się kończy i sporo aukcji, zwłaszcza
przez zawodowych sprzedawców, jest wystawianych na następne dni. To natomiast
czy wchodzimy rano czy wieczorem nie jest decydujące, choć często aukcje
kończą się w porach np. przedpołudniowych czy porannych - warto wtedy tego
dopilnować, np. korzystając z aplikacji które za nas zalicytują w ostatnich
sekundach – będzie o tym mowa dalej.
Siadamy do Allegro –
gdzie szukać?
To wbrew pozorom istotne pytanie. Jako wytrawni łowcy
zegarków powinniśmy sprawnie poruszać się po serwisie i wiedzieć gdzie są jakie
kategorie. Jest to połączone z mechanizmami wyszukiwania ukrytymi za okienkiem z napisem
"czego szukasz?". Ostatnio po wpisaniu frazy jest podpowiedź na zasadzie np.: Omega w
kategorii Zegarki.
Jak się okazuje Omega może występować jako nazwa w wielu kategoriach |
Szukanie będzie oczywiście powiązane z słowami które
wpiszemy, o tym za moment. Zatem – na Allegro większość zegarków, zwłaszcza
nowych jest w kategorii Zegarki, do której trafiamy po ścieżce Allegro / Moda i
uroda / Biżuteria i Zegarki. Tu mamy klasyczny podział na kryteria wyszukiwania
czyli: Męskie, Damskie, Akcesoria, Pozostałe. Stan: nowe / używane Rodzaj oferty
Kup teraz / Licytacje, do tego cena, lokalizacja i pozostałe kryteria mniej
istotne.
Zanim będę pisał o posługiwaniu się tymi filtrami, kilka uwag
odnośnie samej kategorii Biżuteria i Zegarki. To najogólniejsza kategoria,
zwróćcie proszę uwagę, że to gdzie zegarek się znalazł zależy od sprzedającego i
tego jak zareaguje na pół-automatycznie generowane podpowiedzi przy wystawianiu
przedmiotu na sprzedaż.
To istotne bo jeśli ktoś wrzucił fajnego „vintydża” w
kategorię zegarki to możemy wnioskować z tego z 50% prawdopodobieństwem, że rzadko
korzysta z serwisu, sprzedaje pojedynczy egzemplarz i na co dzień nie sprzedaje
zegarków, z jakiś powodów nie umieścił go bowiem w innej kategorii.
Oczywiście jeśli
chcemy kupić zegarek nowy to zdecydowanie od tej zakładki zaczniemy. Jak się
jednak domyślacie piszę ten poradnik z myślą o łowcach staroci i rarytasów. Te
oczywiście znajdziemy idąc po ścieżce: Allegro /Kolekcje i szuka / Antyki i
sztuka / Antyki / Zegary, zegarki. Tu filtry się różnią opisami i znajdziemy po
lewej stronie: Naręczne, Wiszące, Mechanizmy i części. Będzie też opcja wyboru uszkodzone Tak/ Nie.
Ta kategoria to zasadnicza
„mekka” i „ojczyzna” poszukujących starych zegarków. Ale dla osób, które skłonne
są pobuszować po serwisie dłużej okaże się że
naręczny zegarek znajdziemy i w Moto Allegro wśród stron z zegarami do aut, czy
w kolekcjach z czasów PRL. Piszę o tym ponieważ nie ma jako takiego jednego
miejsca w serwisie gdzie są wszystkie zegarki, dla tego warto szukać.
Wiedząc gdzie,
pozostaje pytanie jak szukamy?
To już kwestia strategii i naszych zamiarów. Można podejść
do tego na kilka sposobów, zapewne w części z nich się odnajdziecie:
Szukam konkretnego modelu, marki mam mało czasu po prostu
chcę go kupić w dobrej cenie.
Z takim nastawieniem przeszukujemy portal z podaną frazą lub
słowami występującymi w opisie aukcji, sortujemy np. wg. np. cena z dostawą / od
najniższej i wybieramy pasującą nam ofertę
Kolejne podejście: Szukam kolejnego Poljota do kolekcji,
zobaczymy co jest.
Sprawa trudniejsza – wpisujemy obiekt naszych poszukiwań i w
wybranych miejscach serwisu przeglądamy wyniki.
Wreszcie – A, kupię se dziś jakiś sikor, tak za
dwie dychy, zalukajmy…
Idealny obraz zbieracza, limitują nas pieniądze, czas i
chęci szukamy oczywiście wszędzie
Dodam jeszcze częsty przykład – Kupiła bym coś na prezent
mężowi, ładny, duży, najlepiej na bordowym pasku, tak do 300zł
Ciężka sprawa bo kryteria są bardzo ogólne i bez
wcześniejszych typów lub jakiegoś wskazania mamy dziesiątki stron do
przejrzenia. Sprawę poszukiwań znacząco komplikuje nazewnictwo zatem:
Wyszukiwanie – co
wpisać?
Jeśli jednak szukamy wspomnianego Poljota, czy innych zegarków o nazwach zza wschodniej granicy mamy problem. Problem dotyczy nie tylko transkrypcji i zapisu marki, ale częstych spolszczeń lub obiegowych kolokwializmów które trzeba poznać aby skutecznie szukać, lub nie pominąć jakiejś aukcji.
Przykład pierwszy z brzegu - zegarek ZiM (właśnie tak pisana marka) – bardzo przyjemny nabytek, ceniony przez kolekcjonerów, często z ładnym wzornictwem. Jeśli chcemy kupić zegarek ZiM okazuje się że w całym Allegro jest ich tylko kilka sztuk – przeglądamy i wychodzimy nic nie kupiwszy. Gdyby jednak poszukać po innych określeniach tego samego zegarka i różnych pisowniach wyniki będą inne. Przykłady: "ZIM", "ZIOM", "Zim", lub np. "Ziomal to samo co Pobeda".
Takich kwiatków jest więcej np. Sława, Slava Slawa, Rakieta, Raketa, Paketa, Wostok, Wostoc, Bostok, Bostoc, Pabieda, Pobieda, Pabeda, itd. Widać tu wyraźnie ja rusycyzmy są jednak dla nas trudne, szczególnie próby zapisania cyrylicy polskimi znakami (częsty opis Wostok – Boctok). Dla szukającego mogą być zmorą.
Opisy mogą być mylące lub wręcz niezrozumiałe |
Trochę inny mechanizm napotkamy szukając w kategorii Biżuteria i Zegarki. Tu zegarek dobrze opisany to powszedniość – np. Seiko będą takie a takie w tej a tej liczbie. No ale pomiędzy tymi Seiko może być aukcja ze świetnym Wostokiem, i aukcja ta będzie opisana np. jako ”inna marka”.
Inna marka to może być coś co poszukujemy jednak nie zostało prawidłowo wpisane przy wystawianiu przedmiotu na sprzedaż |
Podsumowując – wpisujmy kilka fraz i z różną pisownią nazwę zegarka jakiego szukamy. Oczywiście możemy też szukać po opisie aukcji jednak będzie to mniej miarodajne i sama fraza „duży czytelny z bordowym paskiem” może zakończyć się takim komunikatem:
Nie zniechęcajmy się takim komunikatem, zazwyczaj wystarczy zmodyfikować szukana frazę, zmienić lekko zapytanie i pojawią się wyniki |
Mamy wyniki - co dalej
? Czyli o wstępnym wyborze
Naturalną koleją rzeczy jest że docieramy w końcu do jakiejś
liczby aukcji na stronie lub kilku i więcej stronach, która spełnia nasze
kryteria odnośnie nazwy. Mamy zatem nasze np. Wostoki. Na tym przykładzie jeszcze
jedna uwaga – szykując ten wpis i przygotowując ilustracje z Allegro
wyszukiwarka serwisu podpowiada, że dla hasła o pisowni "Wostok" w kategorii Antyki mamy
95 ofert, ale dodatkowo w kategorii Zegarki jest jeszcze 41 ofert – zatem
szukanie mamy podwójne.
Jak widać hasło jest indeksowane co najmniej w dwóch działach |
Po czym wybieramy aukcje?
Cóż moja metoda – jest następująca. Przeglądam wyniki wyszukiwania, patrzę pobieżnie na miniaturki i
opisy. Po najechaniu kursorem myszki na miniaturkę, powiększa się ona co ułatwia wstępną ocenę.
Po najechaniu na miniaturkę obraz się powiększa plus mamy kilka podstawowych informacji - przydatne przy zgrubnym przeglądaniu wyników wyszukiwania |
Na szybko jeśli coś mi „wpadnie w oko” klikam prawym przyciskiem
myszy/touchpadu wybierając „otwórz odnośnik w nowym oknie”.
otwieramy rozsądną liczbę kart by następnie spokojnie je przejrzeć. |
Kiedy skończę
przeglądanie, po kolei wnikliwie zapoznaję się z każdą otwartą osobno aukcją. Jak
można to robić szybko i sprawnie? Na pewno potrzebna jest praktyka, o tym co
może przekonać na zdjęciu lub w opisie poniżej.
Czytamy opis - czyli
stajemy „oko w ekran” ze sprzedającym
Choć wspomniałem że Allegro można śmiało przyrównać do
bogatego bazarku, to jednak kupowanie i wybieranie oraz oglądanie towaru odbywa
się tu wirtualnie. Ma to swoje plusy i minusy, można by o tym jako o kluczowym
czynniku dla zakupów w sieci pisać dużo i odrębnie, wspomnę tylko kilka kwestii.
Po pierwsze mamy dwa rodzaje danych – zdjęcie, które będziemy odbierali zmysłem
wzroku i opis oddziałujący na nas w różny sposób. Połączenie tych czynników oraz
cyferki wyświetlone w polu cena jak i inne parametry w sposób bierny mają/mogą nas
zachęcić do podjęcia decyzji zakupowej. To klucz – niezależnie czy klikniemy w opcję „Kup
teraz”, czy wysoko zalicytujemy będzie to naszym nieprzymuszonym działaniem. No
może sprzężonym z ilością dopaminy i stymulacją ośrodka odczuwania przyjemności
w naszej głowie.
Zachowujemy zatem rozwagę. Czy jest to możliwe? Tak chociaż
czasem trudne. To kwestia mocno indywidualna a czynniki zaraz wymienię, choć
podkreślam, że waga tu nie przechyla się w żadną stronę. Brak wbudowanego
alarmu, lenistwo lub nieznajomość tego co kupujemy oczywiście mogą skutkować
„nacięciem się” i to jest ryzyko wpisane w taki model handlu. Jeśli ktoś go nie
akceptuje to zawsze może kupić zegarek w zwykłym sklepie, bo prędzej czy później na
Allegro trafi na cwaniaka. Niestety po drugiej stronie są ludzie a ci jak wiadomo trafiają się różni. Nie szukałbym
tu winy serwisu, wyrzuty mogę mieć tylko do własnej naiwności. Też kilka razy
się sparzyłem, frycowe zapłaciłem i przestróg chętnie udzielę.
Od czego zaczniemy -
Zdjęcia
Zdjęcia mogą być bardzo różne i bardzo wiele nam mówią, po za
przedstawieniem samego zegarka.
Na co warto zwrócić uwagę:
Jakość – może być wyjątkowo dobra, zegarek na podstawce,
namiot bezcieniowy, obiektyw makro, odpowiednie ułożenie, kąt, głębia ostrości
itd. Z jednej strony takie zdjęcia mocno przekonują, z drugiej odwodzą lekko
naszą uwagę, albo od ceny (zazwyczaj mocno wysokiej), albo od opisu (np. z pewnymi
niedopowiedzeniami). Powinniśmy się skupić na ocenie takiej aukcji – takie
zdjęcie nie powstaje od ręki, ktoś sobie zadał sporo trudu i ma w tym cel.
Czasami jest ro zawodowy sprzedawca, czasami jakiś punkt/antykwariat handlujący
takimi zegarkami, czasem kolekcjoner, który po prostu ma dobrze obfotografowana
kolekcję, rzadziej amator i początkujący sprzedawca. . Wszyscy wiemy ile zabiegów łącznie z perfumowaniem i
polerowaniem robi się aby sprzedać auto. Dla przypomnienia jeden ze świetnych
internetowych memów, niech posłuży za komentarz:
Zegarki z natury rzeczy są postrzegane jako przedmioty drogie i tą zasadą kierują się sprzedawcy |
Bardzo uczulam na fotografię podrasowaną w programach graficznych,
często jest tu stosowane silne kontrastowe oświetlenie maskujące np.
zniszczenia na kopercie. Przy odpowiednim koncie oświetlenia porysowane
szkiełko może wyglądać jak nowe. Ciemne rozmyte tła, duże zbliżenia też maskują
jakieś wady. Jeśli ktoś robi wiele zdjęć o „podwyższonej” jakości ale np.
wszystkie z jednej strony, może to oznaczać, że druga strona zegarka nie wygląda
już tak dobrze i termin w opisie „mikro ryski” może oznaczać co innego.
Mamy jeszcze dwie kategorie jakości zdjęć – normalne i
bardzo słabe. Zacznijmy od tych słabych – sa często robione telefonem
komórkowym. Tu haczyk – obecnie telefony robią bardzo dobre zdjęcia
jakościowo i technicznie, w zasadzie starsze modele też. Dla tego powstaje
zasadnicze pytanie – czemu to zdjęcie jest nieostre, kiepskie, ziarniste,
niedoświetlone? Spróbujcie telefonem z aparatem wyposażonym w autofocus i automatyczną korekcję zrobić kiepskie zdjęcie - jest to sztuka.
Przy zachowaniu pełnej międzyludzkiej ufności mówimy sobie (a opis to potwierdza): "...no faktycznie z telefonu, na szybko..", i jeszcze charakterystyczne zdanie w opisie: „ na życzenie doślę lepsze zdjęcia mailem”. Opis uspokajający,
więc o lepsze nie prosimy… Niestety jestem nieufny i zakładam, że z rzadkimi
wyjątkami, jest to zabieg celowy – lampka kontrolna włączona.
Odstępstwa?
Oczywiście – autentyczny przykład z przed dwóch czy trzech lat który wrył mi się w pamięć. Pewna kobieta sprzedaje
zegarek, opis, zdjęcie jasno wskazuje, że na Allegro jest pierwszy może drugi
raz. Zdjęcie kiepskie. Opis lakoniczny, z błędami językowymi. Ale., ale na
zdjęciu jest świetnie zachowana mocno kolekcjonerska Pabieda z czarną tarczą,
model militarny wart zdobycia. Możemy tego nie wiedzieć i minąć tą aukcję.
Jeden szczegół – zachowanie licytujących. Licytowało ten zegarek kilkanaście
(!) osób a cena była bliska dwustu złotych. Wtedy nie zastanawiamy się czy ktoś
tu manipuluje tylko widzimy prawdziwą perełkę.
Na koniec foto zwykłe – możemy przyjąć, że fotografujący
faktycznie chce sprzedać zegarek, złych intencji nie ma i wszystko jest ok.
Często ułożenie mówi wiele – np. na karteczce w kratkę z numerkiem, na
parapecie itd. Wystarczy wybrać opcję – „inne przedmioty sprzedającego” i
okazuje się, że to zawodowy sprzedawca, ma wystawionych co tydzień czterdzieści zegarków
każdy po dwie fotki – to też uspokaja.
Najzwyklejsza fotografia - ani dobra ani zła. Pozwala jednak wystarczająco ocenić stan zachowania i zapewne taki właśnie zegarek otrzymamy. Jak to się mówi "real foto" |
W kategorii ogólnej – Biżuteria i Zegarki często mamy
fotografie mocno akcentujące mniej istotne rzeczy takie jak sprzączka paska,
przywieszka, pudełko – też mówi to sporo o samym zegarku.
Inne fotograficzne grzeszki
i zabiegi - na co warto zwrócić
uwagę patrząc na fotografie:
Szkiełko – bywa, że jest zdejmowane aby mieć zdjęcie ładnej
tarczy, często leży nawet obok, a w opisie mamy wspomniane, że szkiełko zostało
zdjęte do fotografii. Trudno powiedzieć, że to źle ale większość uszkodzeń
tarczy bierze się z dwóch zabiegów – nieumiejętnego zdejmowania wskazówek lub
właśnie szkiełka. Dla mnie jest to zabieg mimo wszystko mocno ingerujący, możemy mieć do czynienia
z domorosłym zegarmistrzem i jest to element zagrożenia. Najlepszy wariant –
szkiełko mocno porysowane ale widać pod nim czystą tarczę – bierzemy od razu.
Szkiełko zdjęte, tu akurat całość jest w opłakanym stanie i zabieg ten wiele nie pomaga. Zwracajmy jednak uwagę czy szkiełko nie jest zdjęte do zdjęcia |
Z
jednym wyjątkiem. Szkiełka o kształtach prostokątnych. Coraz mniej
zegarmistrzów ma zapasy takich szkiełek, pozostaje oczywiście dorabianie. Przykładowo zakup np. popularnej Rakiety „ Telewizorek” ze zniszczonym szkiełkiem
może wiązać się z długimi poszukiwaniami. Pozostaje oczywiście opcja
spolerowania. Dla tego czasem możemy zaryzykować taki zakup pod warunkiem, że
szkiełko nie jest popękane.
Dekiel – werk
Kluczowa sprawa czy zegarek jest otwarty czy nie. Mamy tu
kilka wariantów. Może być zdjęcie tylko od strony dekielka z zaznaczeniem, że
zegarek nie był otwierany (różne powody – nie znam się, nie grzebię, nie
miałem klucza itd.) jeśli wokoło niego są dodatkowo ślady brudu który się z
czasem gromadzi od użytkowania to możemy sądzić że rzeczywiście nie był
otwierany. Pewność zyskamy kiedy zegarek będziemy mieć w ręku i faktycznie
będzie on zapieczony i zakręcony na amen.
Detal który podważa tą wersję
wydarzeń to ślady rys i niefachowego otwierania – często widoczne. Oczywiście
właściciel mógł nie otwierać, ale zegarek jest np. niesprawny, wadliwy, nierówno
chodzi i często był w naprawie. Prosty sygnał – „grzebany” i to niefachowo.
Jest różnica między zwykłymi drobnymi równomiernymi śladami użytkowania, odkładania, czasami
wżerami powłok od potu, a wyraźnymi mechanicznymi, długimi rysami po obwodzie
dekla i przy zagłębieniach pod klucz - od amatorskich narzędzi typu nożyczki,
cyrkiel, szczeki suwmiarki, scyzoryk…
Werk – z jednej strony czuje się spokojniejszy kiedy zegarek
nie jest otwierany, bo spodziewam się że jest wszystko w porządku. Jednak kiedy
jest otwarty też jest dobrze – widzimy mechanizm i możemy sami mimo opisu
ocenić jego stan o ocenie technicznej za moment napiszę więcej.
Werk podany jak na dłoni - można oceniać poszczególne "punkty kontrolne" |
Zbliżenie – oszukana
perspektywa
Jeden z trudniejszych manewrów sprzedających, łatwy o
przegapienia. Przykład – chcemy kupić ładną Sławę która nam wpadła w oko.
Chcemy kupić oczywiście zegarek męski i na taki wygląda na zdjęciu. Opis nie budzi
zastrzeżeń. Klikamy, płacimy, otwieramy kopertę, a tam… mała damka czyli
zegarek damski. Rozczarowanie, zawód, wściekłość uzasadnione. Tylko na kogo? – w
opisie nie było słowa o tym, że jest to zegarek męski, ot zegarek, na targowisku
powiadają – „widziały gały co brały”. No właśnie co widziały?
Zegarki damskie od
męskich różnią się często tylko wielkością i proporcjami, szczególnie mniejszym
cyferblatem, węższym rozstawem uszu, krótszymi teleskopami. W niektórych
markach zegarki damskie i męskie są bliźniaczo podobne, jakby tylko przeskalowane.
Przy dobrych umiejętnościach fotograficznych można oko bez trudu oszukać. Polecam tu ocenę
rozstawu uszu – jeśli wydają się nam za wąskie znak, że mamy do czynienia z
„damką” i zamiast paska o szerokości np.
16mm (mniejsze starsze zegarki męskie) mamy tylko 12 mm co jest typowym cienkim
paseczkiem damskim.
Ocena techniczna na
podstawie fotografii
To duży temat sam w sobie i trudno bez odrobiny wiedzy o
konstrukcji zegarków i historii pewnych marek mierzyć się tu z rzetelną oceną.
Proponuje zatem kilka prostych „myków” ułatwiających ocenę stanu technicznego i
tego na ile zegarek jest kompletny, sprawny i oryginalny.
Ale o tym – w części drugiej za dni kilka – bądźcie cierpliwi
Zegarkami się nie interesuję, ale wpis przeczytałem z zainteresowaniem. Podziwiam chłopie, że Ci się chciało pisać!
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo - to z myślą o innych, kończę powoli część drugą, będzie bardziej techniczna, a niedługo zupełnie nowy projekt, tylko ciii... :)
UsuńRzeczywiście rozwaliłeś temat do samego fundamentu. Ja kupuję co innego, niż zegarki, ale wiele twoich "myków" i mnie się przyda. Dzięki.
OdpowiedzUsuńfajny temat tylko szkoda że takie tanie zegarki po kilkadziesiąt złotych a nie jakieś omegi longinesy zenithy itp w cenie 1000-4000zł
OdpowiedzUsuńMega poradnik. Super, wielki szacun dla autora. Dzięki Tobie można się naprawde wiele nauczyć i uniknąć błedów. Od czasu gdy przeczytałem, już pare razy bym się nadział na jakiś szmelc, ale pamietając co tu napisałeś udało mi się uniknąć miny. Dużo dają zdjęcia, naprawde extra. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń