Na dziś lekki minimalistyczny zestaw na działkę i do piwnicy.
![]() |
Takie proste,niewymagające minimum. |
Nóż mora w podstawowej wersji , trochę niebezpieczna bo bez jelca, ale doskonale ostra a przy tym tania. Latarka - jedna z moich ulubionych. Nie jest to jakiś szczyt taktyczności setek lumenów, zooomów i innych niezbędnych do przerwania właściwości. Jest umiarkowanie wodoodporna na drobny deszczyk (oringi na częściach skręcanych), dość solidnie wykonana w sensie zaliczania upadków, zabaw dziecięcych i normalnego traktowania. Dużym plusem jest doskonały stosunek jakości do ceny i długa praca na trzech bateriach AAA.
Do tego trochę rzadsza Slava kwarc - obrotowy bezel, mechanizm uratowany - o czym kiedyś napisze osobno, na własnoręcznie zrobionym pasku a'la NATO.
To nawet nie jest EDC po prostu zegarek, nóż, latarka, sprzęty które lubię mieć ze sobą.
![]() |
Kolorystyka tej Slavy są świetne |
![]() |
Koronka ukryta na czwartej |
![]() |
Do tego słuszny rozmiar i obrotowy bezel - czego chcieć więcej? |
Witam serdecznie,
OdpowiedzUsuńSlava imponująca, czy ta chowana koronka jest zakręcana na gwint? Czy w jakiś inny sposób jest ukrywana :) ?? pozdrawiam.
Witam, niestety nie jest zakręcana, po prostu jest chowana na zasadzie wciśnięcia. Z tego co mi wiadomo nie ma i nie było Slav w wersji wodoszczelnej. To raczej normalne zegarki do użytku codziennego WR - z dala od wody :)
OdpowiedzUsuńDzięuję za komentarz i zapraszam do zadawania pytań, a moze Pan chciałby wystąpić w cyklu "Rozmowy o Zegarkach"? zapraszam na blogzbiegiemczasu@gmail.com