Slider

Chwila cierpliwości...

Zegarek jako element całości

Wpis będzie mocno inspirowany bardzo ciekawą inicjatywą, o charakterze konkursu zainicjowaną przez Łukasza Kielbana autora ciekawego bloga Czas Gentlemanów. Zaproponował on konkurs w którym należało zrobić zdjęcie rzeczy, które ze sobą byśmy zabrali do stolicy Wielkopolski - Poznania. Pisząc ten wpis nie wiem czy moja fotografia będzie w konkursie uwzględniona bo w ostatniej chwili zdjęcie nadesłałem, krzątając się cały ranek po domu i zastanawiając co bym ze sobą zabrał. 

Zaczynając kłaść rzeczy i ubrania na podłodze okazało się, że jest to mój najzwyklejszy zestaw jaki zazwyczaj ze sobą zabieram w delegacje i wyjazdy o charakterze biznesowo - towarzyskim. Nie dokładałem tu całej masy elektroniki czyli laptopa, zasilacza, kabli i papierów, które zazwyczaj ze sobą targam.

Tak to wszystko się prezentowało:
(Po kliknięciu w zdjęcie obraz będzie powiększony)

Zestaw jaki bym zabrał do Poznania

Oczywiście nie mogłem nie zabrać zegarka - padło na Starta, w tzw. dużej linii, z małą sekundą, na doskonałym skórzanym ciemnym pasku który można dostać w Art&Time, niszowym bardzo fajnym butiku z piórami i zegarkami. Więcej o jego właścicielu dowiecie się w rozmowie z nim na jaką się zgodził w ramach cyklu Rozmowy o Zegarkach.
O samym Starcie winien Wam jestem napisać więcej, szczególnie pokazać fotografie werku. Dziś tylko dla smaku:

Zegarek jest solidny, raczej duży i o spokojnej stylistyce.

Można je zdobyć w różnym stanie, odnowione i zupełnie zniszczone, ja wybrałem mocno spatynowany, świadczący o swoim wieku (rok produkcji I - kwartał 1958) - i nic nie zamierzam w nim dalej zmieniać
Tak się prezentuje z bliska - bardzo charakterystyczne wskazówki, i do tego jeszcze ciągle aktywna masa luminescencyjna, po ponad sześćdziesięciu latach...


2 komentarze :

  1. hmmm parker 45. długopis przy wiecznym piórze jest jak kwarc przy zegarku mechanicznym, ale przynajmniej vintage ;)
    polecam pióra z serii 45.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie zdaję sobie z tego sprawę, ale w zasadzie tylko taki miałem pasujący do tej kompozycji, w pióra wieczne dopiero "wchodzę" - jak najbardziej słuszna uwaga, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń